poniedziałek, 31 grudnia 2012

 
Na to wygląda, że to już ostatnia notka na blogu...

w tym roku - oczywiście.

Chcę Wam złożyć najlepsze życzenia noworoczne. 
Aby nowy 2013 był o wiele wspanialszy.
Żeby spełniły się Wasze najskrytsze marzenia.
Aby Majowie nie straszyli nas kolejnym końcem świata - liczę na kolejne promocje ^^
I oczywiście udanej imprezy sylwestrowej ^^



Nie wiem, co jeszcze można życzyć na Nowy Rok.

Chciałabym Wam przekazać, że zamierzam zakończyć "Urok Annabeth" w 2013 roku jeszcze przed wakacjami. 
W sumie to mogę Wam zdradzić, że opowieść skończy się na śmierci bohaterki.
Muszę przyznać, że bardzo się do niej przywiązałam. To jest jedyna stworzona przeze mnie postać, z którą z bólem serca, muszę się rozstać.


A i jeszcze jedno. 
Jak widzicie fajerwerki, to pamiętajcie jedno. To George na miotle je wypuszcza :)

czwartek, 27 grudnia 2012

Odcinek 13.


Dopijałem kolejną szklankę Ognistej i wciąż wracałem do nocy sprzed kilku tygodni. Kolejne spotkanie z Voldemortem, okazało się najgorszym ze wszystkich. Kolejna śmierć niewinnego czarodzieja. To była ulubiona zabawa Czarnego Pana. Gdybym mógł, już dawno odszedłbym z jego armii. Jednak to skończyłoby się moją śmiercią. A na to nie mógłbym pozwolić.

niedziela, 23 grudnia 2012

Odcinek 12.

Chciałabym życzyć wszystkim czytelnikom zdrowych i spokojnych świąt. Wymarzonych prezentów i niezapomnianego Sylwestra a Nowy Rok niech stanie się lepszy od poprzedniego. Życzę Wam, abyście cieszyli się życiem - czeka nas wiele końców świata ;) - bo nigdy nie wiemy, co czeka nas za rogiem. Życzę Wam również miłości ze strony rodziny i przyjaciół, bo to jest najpiękniejsza miłość, jaką możesz poczuć.

sobota, 15 grudnia 2012

Odcinek 11.


Ministerstwo upadło. Scrimgeour nie żyje. Nadchodzą...

Nadchodzą... 
nadchodzą... 
nadchodzą...

niedziela, 9 grudnia 2012

Odcinek 10.


Nie wiele spałam tej nocy. Całą noc przegadałam z George'em. Tak dobrze się dogadywaliśmy. Przynajmniej takie odnosiłam wrażenie. Pamiętam jak przypomnieliśmy sobie moment kiedy pierwszy raz zostałam ukarana przez bliźniaków. A było to tak...

piątek, 7 grudnia 2012

Odcinek 9.


Następne dni minęły bardzo szybko. Łukasz już przyzwyczaił się do Nory. Od wczoraj zaczął wstawać wcześnie, a bliźniacy uczyli go różnych magicznych sztuczek.

poniedziałek, 3 grudnia 2012

Odcinek 8. czyli 6 lat później

- Jesteśmy na miejscu. Oto Ottery Saint Catchpole. Należy się 7 sykli. - powiedział chłopak.
- Wielkie dzięki. - rzuciłam mu monety.
 Nie oglądając się za siebie, wyskoczyłam z Błędnego Rycerza i pobiegłam przez pole kukurydzy. To był bardziej trucht, bo za rękę trzymałam Łukasza.