Weszłam do swojego pokoju. W dłoni trzymałam żółtawą kopertę i list. Położyłam je na stoliku nocnym i usiadłam na łóżku.
Mój pokój obejmował całe poddasze. Nie było tam wcale okien. No oprócz 2 wielkich nad dwu-osobowym łóżkiem. Łóżko było bardzo wygodne. Od czasu kiedy wyprowadziliśmy się z Polski, mam wielkie łóżko Drewniany stelaż w ciemny kolorze, ciemnofioletowa pościel z kwiecistym motywem.
Rozłożyłam się na łóżku i wyciągnęłam za siebie ręce. Spojrzałam na ściany.
Czarna tapeta fajnie dogadywała się z jagodową pościelą.
Zdjęłam kapcia i położyłam stopy na chłodnym parkiecie. Spojrzałam na sufit. Jaśniały tam małe diody.
Wstałam z łóżka i je wyłączyłam. Z powrotem rzuciłam się na łóżko. Myślałam o całym dzisiejszym dniu, o tym, co mi tata powiedział.
Tak myśląc, nie wiadomo kiedy zasnęłam.
Śnił mi się zarys zamku na tle księżyca w pełni. Strzeliste wieże nadawały wielkości budowli. Usłyszałam szum fal. Siedziałam w łódce, która sama płynęła w kierunku zamku. Przechyliłam się za burtę, by przejrzeć się w tafli ciemnego jeziora. Moje rude włosy zamoczyły się w wodzie, które nadały im brązowego koloru. Ledwie widziałam zarys moich ciemnych oczu. Poczułam zmianę ruchu łódki. Byłam już na brzegu. Szłam w kierunku zamku, kiedy we wrotach przywitała mnie czarna postać.
Obudziłam się nagle. Była już noc. Wstałam i poszłam do łazienki, która była na poddaszu i wzięłam szybki prysznic. Kiedy wyskoczyłam z łazienki, wzięłam z szuflady zapałki. Podeszłam do łóżka i zapaliłam wszystkie świeczki. Ot tak, żeby dodać sobie atmosfery.
Blade płomienie oświetlały moją twarz. A ja rozmyślałam o tajemniczej postaci.
Po dłuższej chwili chwyciłam za czystą kartkę i naszkicowałam ów tajemniczy zamek i czarną postać w jego wejściu.
Jak zawsze Świetnie !!!
OdpowiedzUsuńCzekam na NN.
Juz nie mogę się doczekać !!!
Pisz dalej !!!
Pozdrawiam :D
ja uwielbiam leżeć, gdy jest ciemno a wokół mnie są zapalone świeczki- przepiękny widok. Gdyby mi się to przyśniło trochę bym się przeraziła.
OdpowiedzUsuń